Rozmowy przy kawie (3) |
Cześć Bogusiu! A my też w sklepie a konkretnie w decathlonie byliśmy, bo ja kupowałam kurtkę przeciwdeszczową a W. chciał sobie także kupić kurtkę, ale nie było właściwego rozmiaru. Wobec tego kupił sweter (przy mnie zmierzył, więc dobry) i dwie pary skarpet (nie zdążyłam sprawdzić, wziął pierwsze lepsze z wieszaka i po obejrzeniu w domu okazały się dwa numery za duże ) Pogoda do kitu, a w zasadzie do leżenia pod kołdrą. |