Rozmowy przy kawie (3) |
Witam, witam. Kawusia juz dawno wypita, ale marzy mi sie następna. Jakaś śpiąca jestem. U mnie cicho, jak co dzień. Pochmurno i przekropnie. Bolące gnaty przypominają mi, że minęły już "piękne dni Aranjuezu" i że stara baba po prostu jestem. Łażenie po górach juz nie dla mnie. Dziś zapewne będzie dzień domowy. Małż zabrał sie za malowanie sufitu w łazience, a ja chyba muszę wziąć się wreszcie za prasowanie. Dużo nie mam, ale nie znoszę. Trzymam kciuki za Flo i wszystkich innych "pierwszaków". |