MaGorzatka pisze:
Jak tam, piórnik spakowany?
taaaa..piórnika nie ma, bo to tylko zerówka, a ja i tak się denerwuję, jakby na maturę szła Zaciskam zęby i tryskam optymizmem, zachwalając uroki szkoły, ale nie umiem do konca zapomnieć o własnych szkolnych doświadczeniach, które skończyły się ciężką nerwicą lękową...no nic, Flora to osobny człowiek, mimo wszystko chyba odporniejszy psychicznie niż ja, więc będzie dobrze, nie? 
W związku z powyższym o ogrodzie będzie później  |