Wiejski eksperyment Pat - reaktywacja |
To ja też dziś się prawie popłakałam dziękując paniom Flo się cieszy perspektywą szkoły, a mnie smutno, ze moja mała dziewczynka już taka duża - wiadomo tak być musi, ale smutno i tak - dopiero co rozpaczałam nad gigantycznymi uszami wystającymi z małego tobołka w szpitalu, a tu uszy zmalały, dziewczynka urosła Olu ja wiem, ze na 99% będzie wszystko ok, ale w tym roku dośc się już wszyscy nabaliśmy szpitalnie z powodu Bena i teraz mi się te strachy przypominaja no nic, byle do 25-go września, a potem już będzie bosko dobra, na kaca, także emocjonalnego, najlepsza praca, stawiam kawę popołudniową i idę się podręczyć segregacją odzieży i zamianą szafy letniej na jesienną - nienawidzę tego robić, ale czas już byłby najwyższy... |