Rozmowy przy kawie (2)
E, no to rzeczywiście suche. To ćwicz, Patysiu, ćwicz wesoły
Janusz - a co najśmieszniejsze, myśmy sobie ten los same zgotowały, przynajmniej ja i Pat. Mieszkałyśmy w blokach, miałyśmy ciepło i sucho, ale nam to chyba przeszkadzało i zachciało nam się starych chałup! A mnie to się w ogóle i wsi zachciało, bo w życiu na wsi nie mieszkałam; najwyżej w wakacje jeździłam jako dziecko na wieś do krewnych z rodzicami i to na krótko, bo tam "warunków" nie było wesoły
Basiu - gratulacje! Stawiaj flaszkę rozruchową wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM