Rozmowy przy kawie (2)
Czytam, że niektórzy już palą w piecach. My jeszcze nie i szybko tego nie przewidujemy, zwykle w drugiej połowie września czasem przepałki zrobimy. Do niedawna jeszcze okna były non stop otwarte, od tygodnia chyba już zamykamy na noc i to wystarczy. Kołdry jeszcze letnie. Dziewczynki w ogóle pod kocami spały, niedawno kołdry wróciły. Jeszcze mamy ciepło. Ciągle marudzę, że sezon grzewczy za długi, ale chyba niektórzy mają znacznie dłuższy. oczko
Jeśli chodzi o brudne okna, to u mnie nie przejdą, bo firanek nie znoszę i ich nie mam. Zazdrostki tylko wchodzą w rachubę, ale niedługo i one pójdą do szuflady, żeby światła więcej wpadało do domu i na parapetowe roślinki. Myję tak raz w tygodniu, czasem częściej, bo bez firanek brud jest widoczny jak na dłoni. Tak naprawdę to wkoło je przecieram choć od wewnątrz. Ulga była wielka jak kupując dom zobaczyłam, że karniszy nikt nie przewidział. pan zielony Minimalizm - to jest to, zawsze, wszędzie, we wszystkim. Nawet tekstu napisałam więcej, ale skasowałam, żeby was nie przerazić.poruszony


  PRZEJDŹ NA FORUM