Rozmowy przy kawie (2)
Beatko kafle dwukolorowe w piecu dodają mu uroku...gorzej z paleniskiem. Oj znam ten ból gdy w dzieciństwie musiałam chodzić do piwnicy całe szczęście że z pierwszego piętra. A w piwnicy obok mieszkał dozorca, a i był też magiel z okropną babą której bałam się he, he ale wspomnienia wróciły. Po latach gdy przybyliśmy do chałupki naszej też paliłam węglem. Teraz od dwóch lat gazem, choć miesięcznie dużo płacimy ale jaka to wygoda. Pozostał tylko w korytarzu piec ku ozdobie he, he i jeszcze nie pomalowane ściany po sadzy.zawstydzony


  PRZEJDŹ NA FORUM