Rozmowy przy kawie (2) |
Beatko taki piec był w moim domu rodzinnym, w pokoju, a obok stał tapczan, o mateńko moja jak ja kochałam kłaść się odwrotnie i stópki sobie grzać a w kuchni mieliśmy też taki murowany z płytą do gotowania i dochówką i mama wkładała nam tam obiad, bozie jakie to było pyszne, a na górze w tym piecu był kociołek i tam grzała się woda do mycia i nigdy tej wody nam nie brakowało mimo, że trzeba było ją wlewać ręcznie to zawsze była gorąca.. |