Rozmowy przy kawie (2) |
Witam popołudniowo! Tradycyjny spacer w lesie zaliczony, pościel zmieniona na tzw. misiową czyli polarową, bo mi W. się skarżył, że marznie w nocy! Okno w sypialni i w kuchni definitywnie do umycia! Salon odkurzony, za to zegara wyremontowanego za nic w świecie uruchomić nie mogę. Ustawiam i ustawiam, pionuję i poziomuję, a ten grat.. pardon, zabytek chodzić nie chce. Dobra, będzie robił za bibelot, skoro czasu odmierzać nie ma zamiaru. |