Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :) |
Ptaszka nn nie znam, jakoś u siebie go nie widziałam. Za to szczygły też nas wiosną odwiedziły całą gromadą. Oglądaliśmy je z okien domu. Były na wyciągnięcie reki. Bocianki chyba już odleciały, bo coś ich nie widzę. I znów się ze mną nie pożegnały. Właśnie wcinam sobie obiadek; mięsko mielone zapiekane w cukinii i oglądam nóżki Twojego W. utaplane w błocie. Nawet w domu na bosaka nie przejdę. Muszę mieć coś na nogach. |