Taki mój los, że ostatnio ciągle mam tyły Wstyd mi, ale przynajmniej pokażę Wam, co tam nowego u mnie w ogrodzie. Może znowu Was przebłagam...
Z lotu ptaka. Myłam okna i była okazja zrobienia kilku zdjęć ogródka przed domem.
W długi weekend odwiedziła mnie moja forumową siostra Kasia (Kubasia). Było ciasto na tę okazję
Oczywiście musiałam jej także pokazać kilka fajnych szkółek, w których nie wyszłyśmy z pustymi rękami
Stałam się szczęśliwą posiadaczką 4 nowych jeżówek
Liliput
Tangerine Dream
Virgin
Avalanche
A szkółce Kapiasa dokupiłam kolejną ozdobę do ogrodu - coś w rodzaju huśtawki. Gdy wieje wiatr biedronki szaleją
A w ogrodzie? Zakwitłą kolejna lilia. Miała być inna, więc jest bezimienna. Ale pięknie pachnie, więc jej wybaczyłam...
Mój nowy zawilec "Honorine Jobert"
Wreszcie zakwitł clematis tangucki McKenzi. Dwa lata temu kupiłam 3 sztuki. Zaraz na początku mój 'kosiarz' skutecznie wyeliminował jednego. Pozostałe dwa rosły ładnie, ale za nie nie chciały kwitnąć. Zmieniłam im zatem miejscówkę. To był strzał w '10' Może nie ma się czym chwalić, bo innym kwitną jak szalone i się sieją, ale ja bardzo się cieszę.
Kwitnie datura
i moja ulubiona Purple Haze. Kupiłam ja kilka tygodni temu, a już zdążyła ładnie się rozrosnąć i powtórnie zakwitnąć
A na liliowcach pojawiły się pojedyncze kleiki
Zakwitł pierwszy z marcinków
Kwitną rozchodniki. W zeszłym roku dokupiłam nowe odmiany, stąd moja radość.
Co prawda nie gruszki na wierzbie, bo tylko floks w wierzbie
i zwinka w cyprysiku groszkowym
A na koniec widok, jaki mam zaraz po wyjściu z domu
|