Małgosiu za Wasze serce będziecie mieli oddanego psiaka. Jakie to piękne, że są ludzie naprawiający zło wyrządzane zwierzętom przez innych. W takich przypadkach zastanawiam się zawsze czy ktoś kto potrafi skazać swojego dotychczasowego pupila na powolne konanie ma jakiekolwiek wyrzuty sumienia. Moja córka przed wieloma laty znalazła w lesie pięknego psa przywiązanego do drzewa w stanie skrajnego wyczerpania z tak rozciętą łapą, że musiał mieć założone 8 szwów. Przeżył z nami 13 lat a dla mojego wnuka, który urodził się w 2 lata po jego przybyciu do nas, był najlepszą niańką.
Wszystkim życzę miłego wieczoru. |