Rozmowy przy kawie (2)
A ja urlopowo, powolutku podczytuje. Kawka obowiązkowo jest.
Ruda (pies) obudziła mnie. Myślałam, że ma silną potrzebę wyjścia. Potrzeba była ale kaszanki.
Tym sposobem na urlopie wstaje jak do pracy. Drugi dzień...

Pat podeślij Beatkę później do mnie. Robota też się znajdzie.


  PRZEJDŹ NA FORUM