Rozmowy przy kawie (2) |
Dobry! Tu słoneczko po porannych mgłach. Rano kawka i jajecznica, W. nastawił krupnik i pojechał do roboty. A ja do lasu z psem a teraz, po relaksie z książką traktującą o podlaskich piecach zbieram się do ogarniania chałupki. Przede wszystkim do pozbycia się kożucha Kredkowych kłaków. Winko do serka w ziołach? Hmmm... poszłabym w kierunku północy Włoch, region Veneto i okolice, może Soave albo Lugana. Ale można zaeksperymentowac ze słodkim Rieslingiem albo Gewurztraminerem, a co ! |