Rozmowy przy kawie (2) |
Poczytałam sobie u Was. Popiłam kawki i pojadłam. Pati, skoro dzieciarnia rozrabia, znaczy jest dobrze. Mam na myśli samopoczucie dzieci, nie ich rodziny :. Pomyśl, jak by to wyglądało w 'szufladzie'. Cały czas myślę, o tym, co napisała Ania i radach dziewczyn i chłopaków związanych z tą sytuacją. To trudna sprawa. Aniu, musisz zawalczyć o siebie i swoją rodzinę (buziaki). Może czas porozmawiać szczerze z M, o tym, co czujesz i co cię męczy. Myślę cieplutko i wierzę, że znajdziesz wyjście z tej sytuacji. |