Rozmowy przy kawie (2)
Halo! U mnie wiadomo jak, bo już Joasia Jo napisała. Siąpi już kilka godzin.
W. wczoraj mnie wzruszył, ponieważ zrobił kolejne podejście do obsługi zmywarki. Poprzednim razem wstawił naczynia i puścił program, tyle że bez tabletki z detergentem. Pochwaliłam za inicjatywę i wspomniałam, że trzeba jeszcze włożyć do pojemniczka tabletkę z pudełka w szafce. Wówczas były to takie poduchy, co się same rozpuszczają razem z taką pseudofolią, w którą są zawinięte. Tym razem W. przykładnie włożył tabletkę, ale niestety były to już te twarde, które z folii trzeba odwinąć... No i mamy porcję detergentu do ponownego wykorzystania bardzo szczęśliwy No nic, do trzech razy sztuka bardzo szczęśliwy
Nareszcie piątek!


  PRZEJDŹ NA FORUM