Narobiłam się jak dziki... no osioł to mało.... Zaczęłam przesadzanie, bo żółta plama wnerwiała mnie równo... Fotki później, bo nie zgrane. Materiały przyjechały, instalator c.o. na chorobowym.... czyli remont mam w plecy.... W życiu tego kibelka mieć nie będę.... Dałam pracownikowi wolna niedzielę. I tak będzie czekał z robota na uruchomienie instalacji.
Przesadzanie ma swoje dobre strony.... Wreszcie wiem, jakie roślinki szlag trafił przy przeprowadzce:
Barbulla od Krysi zamordowana przez koparkę Szczawik od Olka zaginął... Ślaz bylinowy Zygmorek od Raczka przepadł Tawułka Arendsa ślad po niej zaginał Trójsklepka Tułacz pstry Chameleon Wielosił błękitny Wilczomlecz Białobrzegi Złocień Maruna Budleja Royal Red Budleja White Profusion Krwawnik Summer Fruits Carmine Krwawnik Red Velvet Krwawnik Pomegranate Wszystkie nachyłki prócz Zagreba....
Myślałam, że mniej tego będzie
|