Rozmowy przy kawie (2)
Jejuuu ciachoozdziwiony biorę do kawki.
Kawkę już w domku piję, wczoraj wspaniałomyślnie wypuszczono mnie do domeczku.
Pati powiedz siostrze, żeby pogoniła sporym kijem nadętego męża , wtedy dzieci znormalnieją. Uwierz mina słowo.
Gdyby moja mama pogoniła tego ...(cenzura) to ja dziś miała bym normalne życie, normalnie poukładane, ehhh...
A nie jechała jak wariat bo mi napisała , że ją pobił , nie była bym pobita , nie leżała w szpitalu, nie odbijało by się to na moich dzieciach, moim małżeństwie.
Nie musiała bym zastanawiać się co zrobić z mamą jak wyjdzie ze szpitala po wstrząsie mózgu, gdzie muszę pisać zgłoszenie pobicia, gdzie iść na rehabilitację z przetrąconym karkiem.
Taka jest prawda dziewczyny i chłopaki.
Bardzo często jeden rodzic wystarczy za 10, a ten drugi zniszczy całe życie. płacze

Piesio cudny, wzięła bym, ale obiecałam sobie na razie nie zobowiązuję się na zwierzątka większe i bardziej absorbujące niż chomiki poruszony


  PRZEJDŹ NA FORUM