Rozmowy przy kawie (2) |
Marzenka, u nas sprawa wygląda tak, że mamy dwa domy - wiejski i miejski Na wsi mieszkamy mniej więcej od maja do października, a resztę w mieszkaniu w mieście w bloku. I o ile tutaj mógłby sobie być, mieszkać na zewnątrz i nawet by się przydał, to w mieście nie wchodzi to w grę Rozważamy, czy mógłby tu zostać sam na zimę, oczywiście musiałby dostać porządna budę i codziennie przyjeżdżalibyśmy dać mu jeść (to bardzo blisko), a w awaryjnych sytuacjach możemy liczyć na sąsiadów...ale tak zostawić go samego??? |