Rozmowy przy kawie (2)
No to dołączam do chóru narzekających na emancypację...znowu 8 godzin w pracy, z czego 4 z dziećmi na karku i to wcale jeszcze nie koniec na dziśdiabeł Z praw wyborczych powoli przestaję korzystać, bo i tak nie ma ich jak sensownie użyć, wolę spodnie od spódnicy, ale mogłaby zrezygnować na rzecz szydełkowania, czytania dzieciom pouczających powiastek i szurania służbą w kuchni lol A że właśnie skończyłam czytać to http://merlin.pl/W-salonie-i-kuchni_Elzbieta-Kawecka/browse/product/1,630910.html, to tym większą zazdrość wobec swoich prababek odczuwam...nic to, teraz godzina na bycie kobietą XIX-wieczną czyli karmienie i mycie dzieci,a potem z powrotem kobieta XXI-wieczna siada trzaskać mamonę taki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM