In Vino Veritas
Wino powstało, aby radować i czynić ludzi szczęśliwszymi, lecz nie pijanymi
Do listy zasad pryncypialnych z pierwszego postu zapomniałam dodać jeszcze jedną, może nawet najważniejszą. Zatem niniejszym dopisuję:

po siódme Przede wszystkim próbujcie wina! Wielu moich znajomych twierdzi, że "oni się na winach nie znają", zatem nie wnikają w wiedzę na ten temat, kupują co im się akurat spodoba na półce, bez konkretnych założeń. W rezultacie na stole lądują często wina kiepskie, płaskie, nijakie, przegrzane lub po prostu nie warte tego, żeby je pić. Otóż nie zakładajcie sobie, że skoro nie przeszliście profesjonalnych kursów enologicznych zakończonych egzaminem z degustacji i certyfikatem, nie możecie być znawcami samymi dla siebie! Starajcie się poświęć pitemu trunkowi kilka chwil na zastanowienie się, ustalenie wrażenia, jakie na was zrobiło przy wąchaniu, smakowaniu. Ja 15 lat temu pojęcia nie miałam o winach, poczyniłam sobie na przykład założenie, że wytrawne wina to nie dla mnie. Zupełnie bez sensu! Jeśli jakieś wino skreślicie, aby nigdy nie pojawiło się w Waszych kieliszkach, niech to będzie Wasza decyzja dokonana na podstawie własnych doświadczeń. Czasem warto dać producentowi drugą szansę i spróbować za jakiś czas ponownie. Może odkryjecie coś, czego wcześniej nie dostrzegliście.

Korzystajcie z okazji, jeśli macie możliwość poznania nowych win, nie zakładajcie, że to czy tamto na pewno nie będzie Wam smakować. W ten sposób wyrabia się smak, wrażliwość zmysłów na bodźce, będziecie mogli porównywać smaki a potem z czasem bez trudu rozpoznacie wino kiepskie od dobrego nie po cenie czy ładnym obrazku na etykiecie, ale po tym, co proces tworzenia wina wydobył z owoców.

Tak sobie tu piszę, a przyszło mi do głowy, że może należałoby tu sprostować jedną kwestię. A więc:

po ósme Nieprawdą jest to, co często się słyszy, że "wino im starsze tym lepsze". Nic bardziej mylącego i nieprecyzyjnego. Tylko niektóre wina (szczep, producent, rodzaj, apelacja, region, rocznik) mają długi potencjał starzenia. Zwykle są to wina kosztowne i w ich wypadku przechowywanie sprawia, że budują coraz ciekawszy, unikalny smak. Przechowywanie oczywiście w odpowiednich warunkach, czyli nie na półce w barku przy kaloryferze wesoły
Większość win dostępnych u nas w sklepach powinno się wypić w ciągu 3 lat po wyprodukowaniu. Po tym okresie już będą tylko gorsze.




  PRZEJDŹ NA FORUM