Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1


Jurku - z floksami, to jeszcze poczekam, bo nie wszystkie rozkwitły. Zabierałam białego Rembranta, może gdzieś jeszcze udaje cicho-ciemnego... Ten od Ciebie kwitnie pięknie, ale miejscówkę przy studni ma dobrą. Inne po krzakach pochowane...



Pat - takie metrowe to w każdej ilości, ale poczekajmy rok pan zielony Niech ja to wszystko ogarnę..... Ślady moje, tak specjalnie wytyczyłam ścieżkę w dalsze miejsca tego zakątka pan zielony



Małgosiu - tak się martwiłam, że Twoja aksamitka najpiękniejsza gdzieś mi zdechła... ale jest, rozkwita. To ta kremowa, rozczochrana... pan zielony Co do znaczników, to nie pamiętam nazwy firmy, ale na chwilę obecną nigdzie ich nie ma na rynku. Kupowałam zawsze w Gardenowo.pl. To takie z czerwonym ołówkiem. Fotka niżej z miniaturką funkii pokazuje jakie są. Mazak wodoodporny, taki gruby.



Olu - zgadłaś.... flanelowa podręczna ściereczka po 15 minutach była mokra



Madonno - zdradź swoje imię..... Waga od roku bez zmian. Niestety, nie jest ważne czy się ruszam, czy nie... czy jem więcej lub mniej.... Pokochała mnie taka i już się do niej przyzwyczaiłam.....



Aniu - pięknie wkleiłaś emitoka, zdolna jesteś.....



  PRZEJDŹ NA FORUM