Rozmowy przy kawie (2) |
Dzień dobry, Wczoraj po południu udaliśmy się na tzw. grilla do znajomych i wróciwszy ok. 23.00 zastaliśmy ogród sąsiadów udekorowany Bozonarodzeniowo, tzn. na drzewach i krzewach świeciły się kolorowe migające lampki. Poza tym w ogrodzie było mnóstwo gości, muzyka i kolorowe balony poprzyczepiane tu i ówdzie. Znaczy impreza. Ale nie nachalna, więc pospać się dało. Dziś znów gorąc piekielny, od 7.00 zbieraliśmy z W. spady jabłkowe, przycięłam dereń, lawendę, jaśminowiec, winorośl i popodlewałam miejsca, gdzie chyba kroplówka nieco nie dolewa. O 9.00 wyruszyłam z burkiem do lasu, a teraz po kąpieli i 4 szklankach soku jabłkowego z wodą mineralną relaksuję się z Kredką na tarasie. Lekko się chmurzy, może wieczorem coś z tych chmur będzie. Beatko zazdroszczę tej Bawarii, bardzo lubię wiochy bawarskie i bawarskie krajobrazy. Miłej niedzieli! |