Rozmowy przy kawie (2) |
Iwonko, no on właśnie ceny ma bardzo ciekawe, stąd moje zainteresowanie...poszłam sobie ciachnąć znowu trochę trawy, co ostatnio robię kompulsywnie jak mam wolny kwadrans (wizja spotkania forumowego za tydzień każe mi nowym krytycznym spojrzeniem widzieć swoje romantyczne krzewie ) i już praktycznie mam pewne miejsce dla ambrowca, grujecznika i paru innych ...przy okazji mam też maliny...dużo malin...skąd one się biorą w miejscu, w którym nigdy ich nie było i nigdy ich nie sadzilam? Ewo, sprawdziłam, ja kupowałam u innego ogrodnika - nick _ogrodnik_ czyli dzwoniło, ale w innym ogrodzie Dzieci wykąpane, po kolejnym falstarcie "Dzidzia chce pać", dzidzia odzyskała werwę, 'pać' za to poszedł tatuś, czyli w zasadzie mamy tak samo jak w inne dni tygodnia, tylko jakiś człowiek zajmuje tę część wyra, która zwykle przeznaczona jest dla lalek i misiów |