Rozmowy przy kawie (2) |
Iwonko, wyrazy współczucia. Trzymaj się . Piękne fotki służbowe, ehhh taki piaseczek... Prawie jak w tej mojej ogromnej piaskownicy hucznie zwanej tarasem vel włącznikiem burzowym. Chyba postawiłam o jedną cegłę za dużo i leje jak wściekłe od 3 dni. Dziś w nocy to podobno jednym ciurkiem płynęło. Nie wiem, spałam. Jakoś dziwnie zresztą, budziłam się zlana potem telepiąc się z zimna. Co to może być? Klimakterium? Kurcze muszę poczytać objawy, moja mama też w moim wieku zaczęła, ale lekarze pomogli pigułami. Piję kawę i sprzątam ten bajzel w biurze. Mój M dostawił mi wczoraj regał na towar, ale musiałam wywalić komodę, po jej wypakowaniu zrobił się sajgon, po wywaleniu tych pudeł co stały na niej - hekatomba . Siedzę w tym wszystkim i płakać mi się chce, bo nie mam muzy do roboty. |