Marzenia się spełniają...
Staram się - szukam generalnie tych mało problemowych.

Dawno, dawno temu zanim nastała era internetu miałam małą różankę (kiedy jeszcze nie wiedziałam, że to się tak nazywa) kupiłam po prostu naście krzaków i się z nimi bawiłam. Wiedzę nabywałam z książek a później gazet.
Wyprowadziłam się z tamtego miejsca a róże nie przetrwały oprócz jednej.

I odkryłam wiedzę na ten zapomniany temat w Necie bardzo szczęśliwy No i szok, rodzaje, miejsca gdzie można dokonać zakupów, zdjęcia ... no sami wiecie - transbardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM