no we mnie się tym hipnotyzującym spojrzeniem wpatruje i mami...kup książkę, kup książkę...dziś siostrze za zamówienie książkowe placiłam, to się teraz baba nie odczepi, póki czego innego nie kupię...
U nas też pada...pa...du...w takim tempie...a duchota, że siekierę powiesić można Zaraz zbieram się za sprzątanie, bo jutro Ewa, dobrodziejka mojego ogrodu przyjezdża - niby była u mnie parę razy i wie, czego się spodziewać, ale przez szacunek dla gościa choć klocki lego z podłogi usunę, bo to strasznie boli, jak człowiek na taki stanie
No to komu kawka na rozruch drugiej części dnia?
|