No taki alternatywny dla mnie, dla niej realny...miały swój dom i ogród, jeździły na wycieczki... i w ogóle nie widziały ślimaków, mrówek i innych potworów zamieszkujących ogród - 2 lata mi zajęła praca nad małym mieszczuchem, żeby się zaczął normalnie bawić w ogrodzie, ale sukces jest
Zmykam spać, wykończyła mnie ta gupia robota, jutro i tak trzeba o 6 wstać to teraz się przynajmniej jak człowiek wykąpię i chwilę w TV pogapię
Macham do Was na dobranoc z tajemniczego okna spiżarni
|