Rozmowy przy kawie (1)
Zuziu, a Ty to chciałaś współodczuwać z W. - on zmęczony po weselu, Ty po bieganiu? aniołek

Nieludzka sauna jest, ale matka wyrodna i tak dzieci na plac zabaw posłała, bo się napaliły i awantura by ciężka była, jakbym zabroniła...małzonek odespał solidnie wczorajsze sponiewieranie, choć aż taki nieprzytomny nie był...po drodze powrotnej snuł monolog melancholijno-zaczepny w stylu 'ech to życie...uważaj! Jeleń! czy to ma wszystko sens...za szybko!" lol a teraz już nówka-sztuka aniołek

ja wyskoczyłam na kwadrans do ogrodu i odkopałam spod perzu kolejne żurawki (forum mobilizuje, chciałam sprawdzić, czy mam zdjęcia wszystkich ).Niestety pojawiły się komary, trzeba będzie środki stosowne nabyć, a już myślałam, że choć to będzie nam w tym sezonie oszczędzone...bardzo szczęśliwy

No to idę zdjęcia obrabiać i swój kulejący watek nadgonić...


  PRZEJDŹ NA FORUM