Rozmowy przy kawie (1) |
Moze i jestem uprzedzona, ale pan do którego się wybieramy, jest prosty jak budowa cepa, bo miałam okazję go poznać... cała nadzieja w tym, ze ożenił się z doktorantką z chłopomanią albo nieodkrytą poetką ![]() ![]() My grilla mamy, kupionego na wyraźne żądanie szwagra i użyliśmy go ze 3 razy - po raz w sezonie ![]() Irytację wyżyłam na dyniowisku przeplewiwszy je z rozmachem...wygląda dokładnie tak samo, ale przynajmniej pomidory i żurawki mają czym odetchnąć... |