Zuziu, Iwonka dobrze radzi! Wsiadaj po pracy w pks albo łap autostop i gnaj na wieś - zanim dojedziesz to W. już pewnie będzie w pełni ze społecznością zintegrowany procentowo, ale nawet jak nie bedzie w nastroju konwersacyjnym i trzeba go będzie do domu doholować, to co na wsi pobędziesz, to Twoje
U nas cudne sloneczko...wymarzona pogoda do prac ogrodowych a nie wysiadywania nad rakotwórczo spieczoną kiełbasą Na razie mamy ultimatum, bez zabetonowania stelaża huśtawkowego nigdzie nie jadę, bo mam dość sterczącej w ogrodzie od 2 miesiecy konstrukcji wybitnie przypominającej szubienicę... |