Rozmowy przy kawie (1) |
Ja zdopingowana niektórymi wpisami dzisiaj miałam dzień dla siebie obiadu nawet nie gotowałam mnie nakarmili sąsiedzi pysznym rosołkiem a synkowi zafundowałam...hm KFC...a dalej : - nogi.. eee ...tzn. stopy zrobione - odżywka do włosów i szminka kupiona...miałam kupić trzy produkty, ale co to miało być trzecie ???? - sandałki kupione i przetestowane też - miałam jeszcze wejść do salonu fryzjerskiego skrócić tylko grzywkę....no mam lekko skrócone..... całe kudełki i pięknie ułożone, mam nadzieję, że do jutra wytrzymają bo idę sprzedawać bilety na mecz Pogoni i kibicom muszę się podobać - w związku z tym, że to był mój dzień, to tylko nakarmiłam, napoiłam i wyganiałam mojego piesia.. nic więcej nie zrobiłam, pralka i prasowanie czeka...a niech czeka |