Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1
Marzenko ja na stołeczku pan zielony Kolanka już nie do klęczenia.....
Beatko - jadę na drugi koniec miasta do dobrej przychodni przyszpitalnej, zobaczymy. Tylko nie wiem jak dojadę zmieszany Mąż ma wziąć wolne, ale nasze autko grymasi i się psuje..... jak nie to MPK mi zostaje i na prochach jechać....


  PRZEJDŹ NA FORUM