Psiaczki nasze kochane |
Mój duet pragnie dołączyć do tak szacownego grona ![]() Są tak nierozłączni i wrośnięci w siebie ,że nazywamy ich rodzeństwem z wyboru. Plaster, schroniskowiec, moje największe kudłate szczęście, mój synek (przepraszam jeśli kogoś obraziłam). Patrzę jak się starzeje i płaczę... Fuga oaza spokoju i wieczny głód. Wiele pozytywnej energii wnosi do naszego domu. Nawet nos jej się śmieje ![]() |