Dzięki, Basiu, że taka akceptująca jesteś. Ale, co tam, czyż życie nie jest przygodą?! Bedzie dobrze
Aniaop napisala: Uczę się ze słuchu, jak i pozostałych języków. Jak robię coś nie wymagającego użycia komórek myślowo - mownych, zakładam słuchawki i albo słucham i powtarzam (w miejscu odosobnionym ) lub tylko słucham (drałując przez miasto np) (...)Dziś tylko ucieka, bez dopału atomowego hihi bo słucham nałogowo lekcji przy podlewaniu ogrodu i oczywiście powtarzam . Czasem zamieniam na inny język. Sąsiad omija mnie szerokim łukiem
No, to wyobraźcie sobie, co o mnie niektórzy myśleli, gdy widzieli i słyszeli, jak dawniej podczas prac ogrodowych gadałam do siebie, czasem po kilka razy powtarzając podobne kwestie w różnych wersjach. nikomu tu nawet nie śniło się, że ja mam w kieszonce dyktafon i w ten sposób pracuję |