Myslałam, że jestem pierwsza, ale już nie. Witam! Otworzyłam sobie to wirtualne okno na świat, bo spać już nie mogę od 5-tej. Pat się ucieszy, bo na dworze jest chłodno, 13 st.C. A mi troche żal, bo to oznacza, że te dwie jedyne ciepłe noce w roku juz były i pewnie nie wrócą...
Jestem zblazowana, zupełnie jak dr House, nawet mój geniusz mnie nie cieszy Przejdzie, wszystko przejdzie, ale mam już dość Levoxy, chyba już osiągnęłam szczyt możliwości nawet cierpliwego pacjenta, biore już długo i chyba mam ostateczną kumulację, na szczęście jeszcze trzy tygodnie i zmiana leków. Wybaczcie, że jadę tu z tym szpitalem znowu, ale cóż, jest jak jest, więc mówię, jak jest |