Rozmowy przy kawie (1)
Mój mąż dziś postanowił się nie barykadować w domu..... Drzwi, owszem, na dwa zamki zamknął, ale okna na przestrzał otwarte.... Może wreszcie pośpię. Tyćka zdziwiona i cały czas na podwórku urzęduje wchodząc i wychodząc oknem


  PRZEJDŹ NA FORUM