Rozmowy przy kawie (1)
Misiu, po pracy byłam u niego w szpitalu wygląda jak narkoman tak jest nafaszerowany lekami, no ale lekarze pewnie wiedzą lepiej niż ja.. rano jego lekarz prowadzący dzwonił do mnie, żeby uzupełnić wywiad, jutro mam się z nim spotkać, mam na popołudnie więc przed pracą zdążę. Na szczęście ten szpital jest po drodze do pracy i nawet mój autobus się tam zatrzymuje....no chyba, że dziecko użyczy mamusi autka...chociaż dzisiaj jazda w rybnej blaszance była dla mnie koszmarem zakręcony


  PRZEJDŹ NA FORUM