Rozmowy przy kawie (1) |
Jednak otworzyłam okna...no nie mogę, klaustrofobię cy cu mam, jak latem zamknięte, to się zupełnie jak w piwnicy czuję Dla równowagi otworzyłam drzwi do holu, coby temperatury wyrównać...w zasadzie się już obudziłam, ale kolejnej kawy nie odmówię, bo trzeba odgruzowanie przed przyjazdem Ani zrobić - piszę to publicznie, zeby Ania wiedziała, że czyniłam wysiłki, ponieważ ich skutków i tak nie będzie widać |