Rozmowy przy kawie (1)
Beatko, a co ma cierpliwość o rzeczy? Zrobiłaś bardzo dobrze! Może Twój brat nie jest zadowolony z przymusowej odstawki do szpitala, ale myslisz, że byłby zadowolony bardziej, gdyby zrobił krzywdę Tobie albo sobie? Jest chory, nie panuje nad swoimi czynami, dlatego ktoś inny musi dla jego własnego dobra decydować za niego i ten ktoś inny musi się kierować nie tylko sercem, ale i rozsądkiem. Trudne są takie decyzje i mocnego charakteru trzeba, żeby je podejmować, bardzo Ci współczuję, że musisz rozstrzygać takie dylematy, ale Twój brat ma niesamowite szczęście, że ma taką fantastyczną osobę, która o niego dba, nawet jeśli nie tego nie rozumie. Trzymaj się, kochana!

A ja wstawiam poranną kawę, bo Keetee czai się na wyniki ankiety (już są bardzo szczęśliwy) i zaniedbała obowiązków w wątku kawowym... aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM