Rozmowy przy kawie (1)
No i dotrzymałam słowa, jak się zawezmę, to potrafię - pospałam do 9.40 wesoły Teraz co prawda kompletnie nieprzytomna jestem, ale co tam, jest niedziela, robocza co prawda, ale i tak...

Czytam, że deszcz gdzieś pada? A mogłybyście zrobić zdjęcia i wstawić? Dzieciom bym pokazała, bo biedaki niedługo zapomną, jak wygląda zmieszany U nas chyba kulminacja upału dziś...otworzyłam okno i upał cisnął mną o ścianę, miałam na zakupy jechać, ale teraz to już chyba wieczorem dopiero...

A co organoleptycznego poznawania ciach...to Ty Margolciu, trafiłaś w dziesiątkę - moja siostra pracująca w domu spokojnej starości opowiada, że młodzi pielęgniarze tam ciężkie życie mają, bo żadna z pensjonariuszek nie przepuści okazji, żeby po tyłku poklepać lol I to jest zycie, i to jest równouprawnienie - szkoda, że dopiero po 90-tce bardzo szczęśliwy

no to kawka i chwila zadumy nad mozliwością ubrania się aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM