Rozmowy przy kawie (1)
O rety, ten upał mnie wykańcza.
Obudziłam się ugotowana, mimo że sypialnię mam od północy. No, ale sama sobie jestem winna. Trzeba byc hipopotamem?! Nie trzeba! A ja jestem! I mi gorąco. pan zielony
A teraz siedzę sobie przy kompie, poczytuję forum, popijam kawusię (kolejną, nabieram apetytu na śniadanko i nie chce mi się ruszyć, mimo iż Brzuszek (dla niewtajemniczonych - mój jamnior)wrzeszczy na ganku na wróble. Ale chyba zaraz wstanę i drania pogonię, bo on ma wielki głos w mikrym ciele, i głowa aż odskakuje.taki dziwny

A z chłopów, to podoba mi się mój własny i jeszcze po cichutku taki jeden bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM