A ja dziś miałam fajny dzień :tan Wyciągnęłam młodych do Pisarzowic do ogrodu japońskiego przy szkółce Pudełków. A po drodze jest inna, moja ulubiona szkółka. Tam się oczywiście musieliśmy zatrzymać po drodze i kupiłam sobie 3 odmiany gailardii, 2 jeżówek i 2 trawki. A potem pojechaliśmy do Pudelków. Tam jest japońska herbaciarnia i po spacerze zafundowałam dzieciom desery lodowa a sobie podwójne espresso. Na koniec pojechałam do Tereski (Teniak). Tak się ucieszyła na mój widok, że Jakie to było miłe!
A dla Was parę widoczków z ogrodu
A po powrocie zrobiłam na obiad pulpety w sobie grzybowym, kaszę gryczaną i ogórki. Po czym posadziłam łupy na nowej części rabaty
A faceci... Mamy podobny gust Pati Niezależnie od wszystkiego. Jesteś we wtorek w domu |