szuram kawą szybko i lecęęę...potem poczytam, bo już powinnam swoją aluminiową puszkę na sardynki odpalać i jechać w jądro ciemności, czyli do centrum...na szczęście jakieś chmury są, może nie będzie tak wściekle gorąco.
a...Aniu, nawet jak się na wywożenie starych kredensów nie załapiemy, to adres jest, można polecieć na przyszłe wakacje, tylko koniecznie z dziećmi - wszystkie trzy dziewczynki śliczne są, wyślemy je jako harcerki sprzedające ciasteczka, a my wystąpimy w charakterze opiekunek w seksownych skautowskich mundurkach |