Wiejski eksperyment Pat - reaktywacja |
Margolciu, ja się nie wymawiam, ale jak się o dzień spędza czas tak:![]() ![]() ![]() albo wysłuchując jęków czemu nie spędzamy tak jak powyżej, to człowiekowi wena ogranicza się do wymyślenia sprytnej kryjówki przed dziećmi ![]() ![]() ![]() Dla ukojenia nerwów własnych i złagodzenia jęczenia wątkowego, parę kwiatków ![]() ![]() Przepiękne są te różowe czarnuszki, czekam na przyszły sezon, może Anglicy wymyślą jeszcze fioletowe? ![]() Moja jedyna malwa, nieco złomotana przez deszcze i burze: ![]() Budleja od Marysi: ![]() I kalla od Aniop: ![]() Dziś zerwałam 2 (słownie: dwie) kalarepki i wraz z pięcioma rzodkiewkami stanowią w tym roku jedyne warzywa jakie udało mi się wyhodować ![]() ![]() A dynie, owszem bedą w wielkiej obfitości, żurawek spod nich nie widać, tyle, że ....ozdobne ![]() ![]() Czuję się chwilami jak te kucyki, co szukały zdolności, za którą mogłyby otrzymać znaczek: z dziećmi mi nie idzie, z remontem mi nie idzie, z uprawą warzyw mi nie idzie, tłumaczem jestem przeciętnym...to moze znaczek za narzekanie? ![]() |