Moja wymarzona działeczka
Macie rację z tym potencjałem i miłoscią poprzedniego właściciela do tej działeczki, aż zal było patrzeć na starszego pana ,który był zmuszony sprzedać z powodu choroby swoje "miejsce na ziemi".
Obiecałam Mu solennie ,że solidnie zaopiekuję sie działką i nie dopuszczę aby sie marnowała.
Chyba udało mi sie dotrzymać słowa.
Wieczorem ( bo teraz jednak nie mam czasu) postaram sie pokazać zachodzące zmiany.


  PRZEJDŹ NA FORUM