Dwa w jednym, czyli miejska dżungla
Małgosiu płotki "pletli my" własnoręcznie z wikliny przywiezionej od producenta. Potem doszły jeszcze kawałki winobluszczu i derenia. Stąd na świeżych płotkach widać różnicę w kolorach. Ich żywot powoli się kończy, ale ja bardzo je lubię i wywalić nie pozwalam...zawstydzony


  PRZEJDŹ NA FORUM