EwoM dla zmylenia przeciwnika chwilowo występująca pod pseudonimem EwaEwa Jak to dobrze, ze czytasz i w ogóle jesteś! Na szczęście obiad mam wczorajszy Misiu Ty to zawsze czujesz i wiesz o czym piszę, dzięki Ci za to! Joasiu zapraszam Cię serdecznie Elu i dzięki tobie mogę pisać ten pamiętnik i wracać do niego a przy okazji do Was Ewo Rozalkono jakżeby miało Cię zabraknąć Małgoś jaka radość Cię widzieć
Skoro do kolejnych części jeszcze chwila, przypomnę Wam, że i zimą bywamy w naszym wiejskim grajdołku i wówczas, nie mając zajęć ogrodniczych, więcej spacerujemy oraz wylegujemy się przy ciepłych piecach. Co prawda w styczniu tego roku zima pozwoliła nam sadzić róże, ale poprzedni sezon zimowy był raczej typowy dla tej szerokości geograficznej. Niedaleko od domu mamy las, nie jest to jakiś wiekowy bór, ale do spacerów i obserwacji przyrody oraz grzybobrania (tu W. się udziela maniacko) w sam raz.
|