Rozmowy przy kawie (1)
U mnie mama sobie gościa zaprosiła, gościa po linii zawodowej poniekąd, bo księdza, ale bardzo miłego, więc też z dobiegu jestem. Pogoda kiepska, zimno i popaduje, więc na lato agatowe pojedziemy jutro, co i lepiej, bo muszę się zreanimować nieco - na razie odpuszczenie kawy + krople nasercowe + wyluzowanie robią swoje. Nawet na obiad wypasiony się porwałam - jak wyjdzie to pokażę, jak nie to... nie aniołek

Nie smutaj, Iwonko, pewne zmiany choć trudne są niezwykle oczyszczające i tak trzeba...to może nalewki truskawkowej? Wszystkim zresztą proponuję - na razie wersja dla żuli, bo stoi dopiero 3 tygodnie, więc to bardziej wódka w kolorze czerwonym, ale po 50-tce na humor i dla zdrowotności ogólnej...


  PRZEJDŹ NA FORUM