| |
Urazka | 13.10.2015 01:31:30 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2188184 Od: 2014-8-9
| Cudne zdjęcie. Uwielbiam kosmosy i pozwalam im się rozsiewać nawet wśród truskawek mimo tego, że później klnę w żywe oczy, gdy muszę sprytnie usunąć olbrzymie korzenie tak by nie uszkodzić tubylczych roślinek. Ale te chmurki zwiewnych kwiatków, kwitnących niezmordowanie do późnej jesieni, wynagradzają wszelkie niedogodności. Na dodatek te wspomnienia z bardzo wczesnego dzieciństwa - ja pośród łanu... Zuziu oby zdrowie i czas pozwoliły zawitać Wam do Waszego azylu o czym chcielibyśmy poczytać jeśli, a na pewno, cdn. _________________ pozdrawiam, Janina |
| |
Electra | 17.04.2025 13:40:07 |

 |
|
| |
evluk | 13.10.2015 09:16:54 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 63 #2188261 Od: 2014-7-11
| oj-przyszło powiadomienie, więc zaglądam z nadzieją na nowy, ciekawy post, a tu zonk to czekam cierpliwie dalej. Pozdrawiam  |
| |
survivor26 | 13.10.2015 15:44:12 |


Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2188425 Od: 2014-7-11
| Zuziu pewnie wiesz, ale na wszelki wypadek donoszę, że 18 października jest w muzeum w Białej promocja książki o ogrodach Albiczuka, gdzie mają też podobno sprzedawać rzeczoną książkę w promocyjnej cenie _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
zuzanna2418 | 18.10.2015 09:51:02 |


Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2190220 Od: 2014-7-11
| survivor26 pisze: Zuziu pewnie wiesz, ale na wszelki wypadek donoszę, że 18 października jest w muzeum w Białej promocja książki o ogrodach Albiczuka, gdzie mają też podobno sprzedawać rzeczoną książkę w promocyjnej cenie
Kurczę, no i d... blada. My jedziemy dopiero w przyszły weekend... Ale i tak kupimy  Dzięki Ci Pat za informację!
Wiocha październik AD 2014
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ ZDJĘCIA. DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
Syringa | 18.10.2015 10:04:43 |


Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2190228 Od: 2014-7-11
| O, no to do mnie pewnie jednak w tym roku nie dojedziecie... Za tydzień jedziecie na wiochę, za dwa tygodnie jest 1-szy listopada... a potem to juz zima sie u mnie zaczyna i w góry to można juz najwyżej na narty... 
|
| |
lora | 18.10.2015 10:26:57 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2190238 Od: 2014-7-11
| Cudny był październik w zeszłym roku , może jeszcze słoneczko do nas zawita i zobaczymy kolory jesieni _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 |
| |
EwkaEs | 20.10.2015 15:36:30 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: południe kraju
Posty: 148 #2191218 Od: 2014-7-14
| Rok temu październik był bardziej jesienny. |
| |
zuzanna2418 | 23.10.2015 10:48:15 |


Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2192424 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Oj, tak. Piękne słoneczne dni mieliśmy w ubiegłym roku w październiku. Jak będzie teraz - okaże się. Dziś wyjazd (mam nadzieję!). Zamierzamy zawiesić zakupione rolety na małe okna i może mnie natchnie w temacie czegoś na większe. No i jedziemy do Białej po zakupy
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
. Na promocję niestety nie dało rady pojechać. Komu kupić? _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
survivor26 | 23.10.2015 11:04:51 |


Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2192441 Od: 2014-7-11
| Och, jak dobrze, że do Ciebie zajrzałam, bo jak pisałam Ci info o sprzedaży albumu, to miałam w pamięci, żeby poprosić, żebyście mi kupili, jak bedziecie, a potem zapomniałam...no więc, ja poproszę, z tego co pisali, cena niepromocyjna to 80 zł. I numer konta na PW poproszę - przekażę R. ucieszy się, bo będzie miał dla mnie prezent mikołajowy  _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
evluk | 23.10.2015 11:10:45 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 63 #2192443 Od: 2014-7-11
| Zuziu-napisałam pw, ale jeszcze tutaj raz poproszę o 1 sztukę albumu i nr konta na który mam przesłac pieniążki oraz orientacyjny koszt wysyłki.Udanego pobytu życzę  |
| |
zuzanna2418 | 23.10.2015 11:22:36 |


Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2192444 Od: 2014-7-11
| Zapisałam Ewę i Pati Info zwrotne na PW. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
Electra | 17.04.2025 13:40:07 |

 |
|
| |
elakuznicom | 23.10.2015 12:57:27 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 3352 #2192479 Od: 2014-7-15
| Zuziu życzę Wam miłego spędzenia czasu na wsi ...czekam z utęsknieniem na relacje z pobytu.. _________________ pozdrawiam Ela Niekończące się próby ... aby powstał ogród cz. II |
| |
lora | 23.10.2015 14:19:01 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2192503 Od: 2014-7-11
| Zuza i ja proszę o te książkę. Wysłałam pw. _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 |
| |
zuzanna2418 | 23.10.2015 14:21:11 |


Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2192504 Od: 2014-7-11
| Misiu, zapisałam. Chyba cały nakład wykupimy  _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
lora | 23.10.2015 15:05:44 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Lubelskie
Posty: 4997 #2192520 Od: 2014-7-11
| He, he a to będą dziwić się konto zapisane  _________________
Świat moich marzeń
Świat moich marzeń 2 |
| |
amba19 | 23.10.2015 19:18:18 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gdańsk
Posty: 223 #2192587 Od: 2014-7-12
| Zuzanno wczoraj późnym wieczorem skończyłam nadrabiać pięciomiesięczne zaległości w Twoim wiejskim wątku (Miastowy jeszcze przede mną. Tyle się działo u Was w tym czasie, że do dzisiaj mam lekki mętlik w głowie i nie bardzo wiem co napisać... No chyba w pierwszej kolejności okna, są boskie! Pięknie wygląda dom z zewnątrz a jeszcze ładniej od środka. Obróbka wewnątrz to mistrzostwo świata! Wstrząsające wrażenie zrobiła na mnie wizja W w gatkach i z widłami zdobiącego fontannę w Wisznicach(chyba to były Wisznice - prawda?) Wiesz, 150-200 metrów od mojego mieszkania jest gdańska fontanna Neptuna. Próbowałam sobie zwizualizować W w miejsce powszechnie znanego posągu.... A poważnie mówiąc - wielkie dzięki za zdjęcia z Lublina (studiowałam tam) i z Białej Podlaskiej (mieszkałam tam 1,5 roku) - obudziłaś wspomnienia z lat siedemdziesiątych. _________________ Maria |
| |
zuzanna2418 | 26.10.2015 09:28:02 |


Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2193749 Od: 2014-7-11
| amba19 pisze:
Zuzanno wczoraj późnym wieczorem skończyłam nadrabiać pięciomiesięczne zaległości w Twoim wiejskim wątku (Miastowy jeszcze przede mną. Tyle się działo u Was w tym czasie, że do dzisiaj mam lekki mętlik w głowie i nie bardzo wiem co napisać... No chyba w pierwszej kolejności okna, są boskie! Pięknie wygląda dom z zewnątrz a jeszcze ładniej od środka. Obróbka wewnątrz to mistrzostwo świata! Wstrząsające wrażenie zrobiła na mnie wizja W w gatkach i z widłami zdobiącego fontannę w Wisznicach(chyba to były Wisznice - prawda?) Wiesz, 150-200 metrów od mojego mieszkania jest gdańska fontanna Neptuna. Próbowałam sobie zwizualizować W w miejsce powszechnie znanego posągu.... A poważnie mówiąc - wielkie dzięki za zdjęcia z Lublina (studiowałam tam) i z Białej Podlaskiej (mieszkałam tam 1,5 roku) - obudziłaś wspomnienia z lat siedemdziesiątych.
Marysiu cieszę się bardzo, że się znalazłaś i że znalazłaś czas na lekturę Fontanna w Wisznicach to dla nas przedmiot leciutkich drwin, wzorem wielu miast i miasteczek wybudowano ją na placu wyłożonym kostką granitową (obowiązkowo!) i wieczorem mieni się ona wieloma kolorami. Żeby jeszcze na tym "piazza" coś się działo wieczorami, jakieś wydarzenia kulturalne czy rozrywkowe, a tu nie. Po zmroku pusto z wyjątkiem czasem jakiejś grupki młodzieży, która organizuje sobie czas według własnego uznania, najczęściej przy pomocy reklamówki piwa. Fajnie, że wróciłaś myślami do tych miejsc, z którymi coś Cie łączyło w przeszłości. Relacja z ostatniego wypadu będzie, jak wrócę z delegacji  _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
zuzanna2418 | 29.10.2015 09:59:26 |


Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2195176 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Kochani, wczoraj nie dałam rady zabrać się za relację, ale dziś dla zachęty choć wstęp napiszę 
Wrześniowy wyjazd przepadł z powodów różnych, a zatem na październikowy czekaliśmy ze zdwojoną energią. Ruszyliśmy w piątek przed 16.00, z pracy urwałam się legalnie, zwalniając się u Dyrektora Generalnego, który następnie zwolnił się u szefa, ponieważ także wybierał się do swojej hacjendy na wsi Szef skomentował to w ten sposób: "o, następny się zwalnia! Impreza jakaś jest o 16.00, na którą nikt mnie nie zaprosił, czy co? " Droga przebiegła bez zakłóceń z wyjątkiem jednego momentu, który poniósł nam ciśnienie: W. w ostatniej chwili wyhamował przed jakimś palantem, co sobie przypomniał, że z drogi do Wisznic musi zjechać do Łomaz. Wrósł nam w asfalt przed maską, a my zatrzymaliśmy się pół metra od jego zakichanego odwłoka... Dobrze, że ABS zadziałał.
Posiłek spożyliśmy w McDonald's koło Siedlec, dawno nie jedliśmy śmieciowego żarcia, więc napchaliśmy siebie i Kredkę nuggetsami i frytkami 
Dojechaliśmy przed 20.00 lekko pokropieni deszczem i po wejściu do domu od razu zauważyliśmy kompletną demolkę w kuchni, głównie w okolicach kredensu. Jakaś liczna mysia rodzina (albo kilka) wlazła do naszych zapasów przez niedomknięte drzwiczki i naświniła tam w sposób straszliwy. No i w całym domu przy okazji też. A przykazanie działkowicza mówi, że wszystko należy przechowywać w szczelnych słoikach, puszkach itp. A tu herbaty, muesli, bułka tarta beztrosko pozostawione w torebkach. Zapach był nie do wytrzymania, więc mimo chłodu otworzyliśmy okna, W. zabrał się za rozpalanie w piecu, a ja za likwidowanie z grubsza pobojowiska. Za szorowanie wszystkiego zamierzałam zabrać się w dniu następnym z uwagi na konieczność rozgrzania wody w bojlerze. Zdjęć nie zrobiłam, bo chyba każdy widział w życiu, co myszy potrafią, jak mają żarcie i im nikt nie przeszkadza 
Z lekkim obrzydzeniem wyciągnęliśmy wszystko z półki z produktami spożywczymi i ...wywaliliśmy wszystkie opakowania oraz papier, którym wyłożone były półki. Kredka w tym czasie nerwowo wywąchiwała zapach małych zasr...ców we wszystkich kątach i usiłowała upolować któregoś z nich, jednak metoda wciskania ryja pod kredens i drapania łapami naokoło jakoś nie przyniosła oczekiwanych skutków. Przy wyciąganiu talerzy kilka potworków smyrgnęło nam spod ręki powodując nerwowe wzdrygnięcia. W. pomstował na ród mysi utyskując, że na pewno "zasmakowało im miastowe żarcie", że "zrobiły sobie nalot na Pewex" i tym podobne. Uznał również, że zapach mysiej latryny zniweluje przy pomocy dymu z polana brzozowego... Efekt był doprawdy niebanalny Po wywietrzeniu mieszanki gazów bojowych dało się oddychać w miarę normalnie Kontynuowałam przegląd. Butelki z oliwą i octem jabłkowym wyglądały na nietknięte. Wykonałam mycie podstawowe półek i zostawiłam wszystko do soboty. Na szczęście inwazja miała miejsce tylko w górnej części kredensu, reszta szafek była szczelnie zamknięta, przy czym dwie są dodatkowo wyłożone blachą od środka, co zapobiegło jakimś niszczycielskim działaniom. Po opróżnieniu półek pokazała się kolejna przedstawicielka bandy, która z rozczarowaniem obwąchała puste wnętrze kredensu i zniknęła za meblem. Bezczelność! Zabrałam się następnie za czyszczenie parapetów i szafek z ekskrementów, wytrzepałam pościel,zamiotłam podłogi i wyparzyłam dwa kubki do herbaty. Kicia nie wykazała zainteresowania pasożytniczymi sublokatorami, zeżarła porcję tego, co kupowałby twój kot i umościła się na poduszce W. w sypialni. Kuchnia się nagrzewała, postanowiliśmy odpuścić palenie w piecu w salono-jadalni, bo mrozu przecież nie było. Co prawda pogoda nie zapowiadała się jakoś rewelacyjnie, ale póki co nie padało. Wypiliśmy herbatę i uznaliśmy, że czas na spoczynek,mający nas pokrzepić przed kolejnym dniem. Dzień ów opiszę niebawem jako c.d., który po zrobieniu porządku ze zdjęciami oczywiście n. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
Barabella | 29.10.2015 10:06:08 |


Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2195178 Od: 2014-7-11
| Czyli Kredka robi u Was za Klarę Wesoło...... Nasz duecik polowania ma opanowane, ale w domu odkąd jest Tyćka, to takich lokatorów brak. _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 |
| |
kania | 29.10.2015 10:10:42 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Gdańsk i okolice
Posty: 553 #2195180 Od: 2014-10-13
| Oj, Zuziu, dantejskie sceny opisujesz. Współczuję bardzo, bo to przecież nie tak miało być...żeby po podróży zamiast usiąść i pić herbatkę...ech, szkoda gadać. Przypomniało mi się, jak którejś wiosny po przybyciu na działkę, zobaczyłam mysz w oleju . Do otwartej butelki wlazła przez korek niekapek (przecież to takie mały otworek!). Na szczęście butelka się nie przewróciła i nie zalało nas olejem. To co złe już opisałaś, szafki i inne takie posprzatane. Zgodnie z Twoimi intencjami czuję się zachęcona i z niecierpliwością czekam na n . _________________ Pozdrawiam Kasia |
| |
Electra | 17.04.2025 13:40:07 |

 |
|